Jednym z najważniejszych elementów (w moim odczuciu) podczas projektowania wnętrz przez architekta wnętrz jest otrzymanie od niego kosztorysu. Nie wyobrażam sobie zacząć współpracy z klientem i nieodbyciu rozmowy o budżecie. No bo jak to tak? Ja wiem, o pieniądzach się nie rozmawia. Zdarzają się klienci, którzy nie chcą podawać swojego budżetu na wykończenie mieszkania lub domu. Kręcą nosem, patrzą po sobie i przy okazji na mnie jakby zadała pytanie „Gdzie trzymają skarpetę z pieniędzmi?” Może dla niektórych to dziwne, ale ja się z tym często spotykam. Są klienci, którzy mają obawy przed podaniem konkretnych kwot, bo:
- będę chciała wykorzystać ich pieniądze na maksa
- koszt na m2 będzie wyższy
- realizacja projektu wzrośnie
- wyceny fachowców i z salonów partnerskich będą dwukrotnie wyższe
- i wiele, wiele innych obaw, które zmierzają do jednego, co sobie myślą „zasadzam się na pieniądze klienta!”
Nic bardziej mylnego! Architekt wnętrz pytając Was o budżet, chce po prostu przygotować taki projekt mieszkania lub domu, który będzie skrojony na Waszą miarę.
Zatem jak powinien wyglądać kosztorys? Co powinno się w nim znaleźć? O czym projektant będzie pamiętać, a Ty zapewne o tym zapomnisz? Czytaj dalej, a dowiesz się, jak ja w mojej pracowni przygotowuję projekt i co ode mnie otrzymasz w standardowej współpracy nad projektem wnętrz.
Wstępny kosztorys wykończenia mieszkania (domu lub innego wnętrza) przygotowuję już na etapie projektu koncepcyjnego. Znając budżet klienta, który określa w formularzu i mając doświadczenie w całym zakresie prac budowlanych i wykończeniowych, jestem w stanie określić, co naprawdę kosztuje dużo. Znam cenniki prac remontowych, zawsze posiłkuję się wycenami wykonawców, mogę sprawdzić koszty zabudów, armatury, ceramiki, podłóg, drzwi i wszystkich materiałów i wyposażenia. W miarę postępowania prac nad projektem wnętrzarskim, kiedy układ funkcjonalny jest już gotowy, a aranżacja wnętrza powoli się kreuje, wysyłam kosztorys wstępny do akceptacji klienta, aby wiedział, jaki jest koszt projektu na tym etapie. Dlaczego mówię na tym etapie? Bo następnym etapem jest spotkanie z klientem i wybór materiałów wykończeniowych niezbędnych do wykonania projektu. Po wybraniu i zaakceptowaniu przez klientów materiałów budowlanych, mebli czy oświetlenia nanoszę poprawki w kosztorysie. Powstają wizualizacje 3D z wybranymi materiałami. Następnym etapem jest przygotowanie projektu wykonawczego i dokumentacja techniczna. Tak powstaje projekt kompleksowy, który przekazuję klientowi. Na koniec wysyłam poszczególne składowe projektu do wykonawców, aby uzyskać koszt robocizny, ceny usług, ceny za metr kwadratowy. Dzięki temu kosztorys wykończenia wnętrza staje się kompletny.
No dobrze w takim razie co znajdziecie w takim zestawieniu? Przygotowanie takiego zestawienia to bardzo żmudna i pracochłonna praca architekta. Ja dla swoich klientów przygotowuję kosztorys w postaci listy online gdzie znajdą:
- całościowy koszt wykończenia wnętrza
- całość kosztorysu podzielona jest na pomieszczenia, podany jest koszt wykończenia pojedynczych pomieszczeń
- zdjęcia materiałów wykończeniowych, mebli, materiałów budowlanych, dekoracji itp
- linki do danych produktów
- ceny jednostkowe i całościowe
- ilości produktów potrzebnych do zamówienia
- numery katalogowe
- propozycje główne i opcje do wyboru
- oraz uwagi i notatki
Moglibyście być zdziwieni, o ilu rzeczach można zapomnieć, a o których architekt wnętrz będzie pamiętać. Na przykład: włączniki, gniazdka, listwy przypodłogowe, żarówki, karnisze, szyny sufitowe, żabki do zasłon, ramki do obrazów, haczyki na ręczniki i wiele innych. Zawsze staram się tak zaprojektować mieszkanie, aby klient, korzystając z mojej listy, wykończy wnętrze w 100% no a na pewno w 90%.
Od jakiegoś czasu korzystam ze specjalnego narzędzia do wykonywania kosztorysu wnętrz. Przez wiele lat tworzyłam je najzwyczajniej w tabelce w Excelu. Kilkanaście godzin spędzonych w tym bardzo zaawansowanych (oczywiście mówię to z przewrotnością) narzędziu, przyprawiało mnie nieraz o zawrót głowy. Ile pomyłek, ile błędów i ile przypadkowo przesuniętych tabelek znosiłam przez te lata, to tylko ja o tym wiem! Teraz uważaj, trzymaj się krzesła, bo wrotki ruszają! Od zeszłego roku korzystam ze wspaniałego narzędzia, dzięki któremu praca z kosztorysem jest czystą przyjemnością. W przeciągu kilku godzin jestem w stanie przygotować najbardziej skomplikowany kosztorys z dziesiątakami pozycji! Mowa o narzędziu Kis List! To jak cudowne jest to narzędzie przekonałam się zarówno ja jak i moi klienci. Jakie zalety ma klient, który otrzyma ode mnie kosztorys z Kis List? Wszystko jest w jednym miejscu, nie musi mieć żadnego specjalnego programu do otwierania listy. Może ją otworzyć w dowolnym miejscu, na dowolnie wybranym urządzeniu. Super, prawda? Mało Ci zalet? Patrz na to! Jednym kliknięciem klient dodaje mi komentarz lub uwagi dotyczące któregoś z produktów a ja w czasie rzeczywistym dostaję te uwagi i mogę na nie od razu odpowiedzieć.
Moi klienci są zachwyceni i ja też! Jeżeli jesteś moim klientem, to teraz już widzisz, co jestem w stanie wykonać dla Ciebie, aby usługa architekta wnętrz była kompletna.
Jeżeli natomiast jesteś architektem wnętrz i wpadłeś do mnie, zobaczyć jak działam w mojej pracowni to mam dla Ciebie link polecający poniżej. Z tym linkiem będziesz mógł wypróbować Kis List i zyskasz 30 dni darmowych!
https://kislist.com/register/code/RF32-aWkG1a
Jeżeli uważasz, że ten post był wartościowy- podziel się swoją opinią w komentarzu i udostępnij go swoim znajomym!